Cześć! Wiem, jak bardzo cenisz sobie spójny wizerunek, a także jak bardzo brakuje Ci czasu. Chciałabym dzisiaj wytłumaczyć Ci temat, który może wydawać się mocno techniczny, ale jest absolutnie kluczowy, jeśli rozważasz zlecenie swojego e-booka do druku. Mowa o modelach kolorów i innych, na pozór drobnych, szczegółach.
Model kolorów – ta jedna rzecz, która decyduje o wszystkim
Model kolorów to ten jeden kluczowy szczegół, który rozróżnia plik do wyświetlania na ekranie od pliku do druku.
Skład do e-booka – Wybierz model RGB (Red, Green, Blue)
Co to jest?
Model addytywny, tworzony przez dodawanie kolorów i podświetlanie światła ekranu. Powinien Ci się kojarzyć z pikselami, które widzisz teraz na ekranie.
Dlaczego CMYK?
Zapewnia maksymalną jasność i nasycenie kolorów – są żywe i intensywne. Mieszając pełną czerwień, zieleń i niebieski, otrzymasz biel (właśnie dzięki podświetleniu).
Do czego?
Do wszystkiego, co będzie wyświetlane, czyli do e-booków PDF i interaktywnych PDF-ów.
Skład do druku – Wybierz model CMYK (Cyan, Magenta, Yellow, Black/Key)
Co to jest?
To model subtraktywny, tworzony przez odejmowanie światła, czyli nakładanie pigmentów (tuszu, farby drukarskiej). Powinien Ci się kojarzyć z tonerami w drukarce.
Dlaczego CMYK?
Używamy go, by farby drukarskie poprawnie odwzorowały kolory na papierze. Kolory w tym modelu są naturalnie mniej nasycone i mniej żywe, niż na ekranie.
Do czego?
Do wszystkiego, co będzie drukowane, np. wizytówek, ulotek, książek drukowanych.
Co to jest?
To model subtraktywny, tworzony przez odejmowanie światła, czyli nakładanie pigmentów (tuszu, farby drukarskiej). Powinien Ci się kojarzyć z tonerami w drukarce.
Co się stanie, jeśli użyjesz RGB do druku?
Wykorzystanie modelu RGB w pliku do druku jest niezmiernie nieprzewidywalne. Ryzykujesz utratę intensywności kolorów, które będą wyglądały na bardziej zgaszone i „brudne”. Co gorsza, nie masz wpływu na to, jak maszyna drukarska przekonwertuje kolory – a przecież chcesz mieć kontrolę nad swoim produktem.
O czym jeszcze należy pamiętać zlecając skład?
Do druku:
- Rozdzielczość zdjęć: wysoka (zazwyczaj 300 DPI) – po to, żeby zdjęcia po wydrukowaniu były ostre i nie było widać pikseli.
- Marginesy i spady: wymagane są spady (dodatkowy obszar poza krawędzią cięcia, zwykle 3-5 mm).
- Format strony: ściśle zdefiniowany, podany co do milimetra, np. A5: 148x210mm.
- Finalny plik: standard PDF/X (wyklucza elementy problematyczne dla druku).
Do e-booka:
- Rozdzielczość zdjęć: niższa (72,96 lub 150 DPI) – jest wystarczająca, minimalizuje rozmiar pliku.
- Marginesy i spady: spady są niepotrzebne, marginesów używamy dla estetyki i czytelności.
- Format strony: elastyczny (często 4:3 lub formaty książkowe), brak technicznych ograniczeń.
- Finalny plik: zwykły, zoptymalizowany standard PDF 1.4 lub nowszy (skupiony na kompresji i funkcjonalności).
Koniec z frustracją i technicznymi zawiłościami!
Pamiętaj, że kluczem do bezpiecznego wizerunku i profesjonalizmu jest porządek w ustawieniach pliku – na ekrany: model RGB, do druku: model CMYK.
Wiem, że to wszystko może brzmieć jak „za dużo”, szczególnie gdy żonglujesz tworzeniem kursów, marketingiem i życiem. W końcu jesteś innowacyjną i kreatywną kobietą, nie musisz być ekspertką od technicznych standardów druku.
Chcesz skupić się na tym, co kochasz – edukowaniu i rozwijaniu swojej marki osobistej – zamiast martwić się o DPI, spady czy konwersję kolorów?
Zleć mi skład swojego e-booka (lub innego materiału). Ja wkładam w to całe swoje serce, dbając o to, by Twój plik był technicznie poprawny (czy to pod PDF, czy pod standard PDF/X do druku) i estetycznie spójny. Zyskujesz oszczędność czasu i pewność, że Twój produkt jest inwestycją w najwyższą jakość i rozpoznawalność marki.
